Agatha Christie, Hercules Poirot
Anglia, tajemnicze zniknięcia, morderstwa, machlojki. I on - ekscentryczny, osobliwy, na wskroś kulturalny i szarmancki - Poirot. Belg z pochodzenia, wąsacz z wyboru, detektyw z zamiłowania -bohater powieści Agathy Christie.
Po przeczytaniu kilkunastu książek autorki mam problem z powiązaniem tytułów z treścią, w pamięć zapadły mi najciekawsze i (moim zdaniem) najlepsze. Królowa brytyjskiego kryminału zaskarbiła moją sympatię dzięki ,,I nie było już nikogo", które trzymało w napięciu do ostatniej strony. Pomimo znajomości zakończenia, w trakcie ponownej lektury dopadła mnie gęsia skórka, czułam na karku oddech mordercy. Dokładnie przemyślana fabuła, tropy, starannie dobrani bohaterowie, dowodzą tu geniuszu pisarki. Pozycja ta świetnie nadaje się na pierwsze spotkanie z autorką, pochłania się ją w kilka godzin, a uczucie sytości pozostaje na długo. Widzę w niej tylko jedną skazę - brak kochanego Poirota.
![]() | ||||
David Suchet |
,,Dwanaście prac Herkulesa", zbiór opowiadań o ostatnich dokonaniach śledczego nie przypadł mi do gustu. Świetnie nadaje się jako lektura w trakcie podróży ze względu na budowę, ale wolę dłuższe, głębsze powieści pozwalające na podążanie za przestępcą i bawienie się w detektywa. Niemniej jest to coś, co każdy powinien liznąć. Chociaż jedno małe opowiadanko. Jedną małą historyjkę. Zachęcam. Angielskie kryminały mają w sobie urok tysiąca słodkich, puchatych kotków.
Komentarze
Prześlij komentarz