Palmy, słońce, skwar - Chorwacja
Od wielu lat Polacy wyjeżdżają do Chorwacji - ze względu na pogodę (niepolską), prestiż (zagranica przecież!) i nie wiem co jeszcze. A! I ceny porównywalne do krajowych. Raz się skusiłam na Chorwację, by posmakować tej sławnej egzotyki, poczuć mocne słońce południa na skórze i kąpać się o brzasku w ciepłym morzu. Po drodze obejrzałam fragmenty Bośni i Hercegowiny, poczułam się jak w bajce, zauroczyłam w przyrodzie i smuciłam, gdy nadeszła pora rozłąki.
![]() |
Wąskie uliczki Orebica |

Przy każdym zachodzie słońca napawałam się chwilą, każda spadająca gwiazda niosła ze sobą moje marzenie, życzenie, nadzieję na zmianę. Powietrze było aż ciężkie od zapachu lawendy, ciepła i romantyzmu. Szum morza współgrał z muzyką cykad tworząc magiczną aurę. Kres wakacji był blisko.
Zachwycają mnie naturalnie rosnące palmy. Tak majestatycznie pną się do góry! Dają cień w dni takie jak ten, stanowią idealne tło do zdjęć i są klasą samą w sobie. Sam smak! I czerwona dachówka, którą spotkać można na każdym kroku.
Komentarze
Prześlij komentarz